niedziela, 19 maja 2013

zgubiłam tamtą kartkę z imagiem HEH ale ...... zaczęłam pisać nowy XD  ;P więc:
_________________________________________________________________________________

Z Harrym znałam się od zawsze , wszystko robiliśmy razem pierwszy dzień w szkole , pierwsza ściąga i pierwsze odpały . Miałam z nim związane wszystkie wspomnienia . Pewnego dnia przyszedł do mnie i oświadczył :
- wyjeżdżam .... przyszedłem  się pożegnać
- ale jak to ...? Dlaczego...?
- mam koncert na drugim końcu kraju , a potem trasa .... Przepraszam wiem że jest ci przykro ale to było moje marzenie żeby śpiewać - podszedł do mnie i złapał mnie za obie ręce . Odepchnęłam go i pobiegłam na górę  ze łzami w oczach . Położyłam się na łóżku ... wszedł Harry
- dlaczego mi to robisz ... znowu wyjeżdżasz , znowu cie nie będzie - płakałam
- Mellody ....mamy XXI w. mamy telefony zawsze moge do ciebie zadzwonić.
- obiecałeś że będziesz na moich urodzinach  , a przecież to za miesiąc ciebie już nie będzie . - łzy leciały mi coraz szybciej
- przepraszam..... nie wiem co powiedzieć zupełnie zapomniałem -podszedł do łóżka uklękną  przy nim , popatrzył mi się w oczy ( Harry ma piękne oczy ^^ )
- nie płacz - otarł delikatnie ręką moje łzy i pocałował mnie lekko , uśmiechnęłam się .Położył się koło mnie i długo patrzyliśmy sobie w oczy .
- nie wyjeżdżaj - powiedziałam po 15 minutach
- ale ja mam trasę i koncert
- kocham cię -  powiedziałam przytulając się do niego . Hazza wstał i poszedł po coś na dół , wrócił po chwili mówiąc
- ma coś dla ciebie - wyciągną srebrną branzoletkę z napisem " I<3 U"
- dziękuje - wstałam i pocałowałam go w policzek . Zasnęliśmy wtulenie w siebie , ale kiedy się obudziłam jego już nie było . Na stoliku zobaczyłam karteczkę na której pisało
" Miałem rano samolot więc musiałem rano wstać , nie chciałem cię budzić . Będę dzwonił  kiedy tylko będę mógł
loveXX Harry"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz